- W takich przypadkach, w kataklizmach o takim rozmiarze niestety wiemy, że bilans ofiar rośnie, tak zawsze się dzieje - powiedział na konferencji szef policji w Houston, Art Acevedo. - Bardzo się martwię, ile ciał jeszcze znajdziemy - dodał. Według synoptyków kulminacja opadów ma nastąpić ze środy na czwartek. Póki co służby ratunkowe robią, co mogą, by dotrzeć do osób uwięzionych w zalanych domach i przewieźć je w bezpieczne miejsca. Prezydent Donald Trump (71 l.) ogłosił, że pomoc finansowa do stanu napłynie jak najszybciej, zgłosił się w związku z tym do Kongresu o przyznanie funduszy. Ponadto zaakceptował ogłoszenie stanu klęski żywiołowej w sąsiadującej z Teksasem Luizjanie, która również ucierpiała na skutek burzy tropikalnej.
Ile osób zabrała woda w Teksasie...
Sytuacja jest koszmarna. Akcja ratunkowa w Teksasie trwa. Jak podaje AP, do tej pory udało się uratować 3 tys. osób uwięzionych przez wodę, nie wspominając o innych co najmniej 30 tys., które ulokowano w schroniskach. Bilans strat to miliony dolarów i jeszcze trudny do oszacowania. Jak do tej pory oficjalnie potwierdzono dziewięć ofiar śmiertelnych, ale - jak mówi szef policji dowodzący akcją ratowniczą - aż strach pomyśleć, ile osób zabrała woda.