Dziewczynka, którego tożsamości jeszcze nie ujawniono, wyszła ze szkoły w poniedziałek po południu. Matka zauważyła idącą ulicą córkę, zatrzymała się i posadziła ją na tylnim siedzeniu minivana.
Dziecko wyskoczyło jednak z samochodu, gdy ten już jechał i wpadła tuż pod. Została przejechana tylnymi kołami ze skutkiem śmiertelnym. Matce nie postawiono zarzutów.