Była sekretarz stanu obiecała wręcz umożliwienie nieudokumentowanym zalegalizowania pobytu. – Ktoś kto nie popełnił żadnego przestępstwa, nie może żyć w strachu przed deportacją. Jako prezydent nie pozwolę na to. Zamiast na drodze do deportacji, wolę widzieć tych nieudokumentowanych ludzi na drodze do obywatelstwa – mówiła Hillary Clinton podczas debaty, która odbywała się w Miami.
Zarówno Sanders jak i Clinton podkreślali, że polityka masowych łapanek i deportacji jest niesłuszna. A to, czego potrzeba Ameryce, to prawdziwej kompleksowej reformy prawa imigracyjnego, która dostosuje przestarzały system do dzisiejszych potrzeb. Oboje obiecali również, że jako prezydenci zrobią wszystko, aby Kongres powrócił do rozmów o ustawie imigracyjnej, a za ich kadencji reforma stanie się rzeczywistością.
Imigracyjne obietnice demokratycznych kandydatów Droga do obywatelstwa, a nie deportacje!
Demokratyczni rywale walczący o prezydencką nominację swojej partii są zgodni jeżeli chodzi o imigracje. Podczas ostatniej debaty tak Hillary Clinton jak i Bernie Sanders obiecali, że nie będą wyłapywać nielegalnych, dorosłych i dzieci, odsyłać do ich krajów, jeżeli jedynym przewinieniem jakie mają na sumieniu jest brak statusu.