Informację o „zielonym światełku” dla zmian przekazał nam nowojorski adwokat imigracyjny, mec. Marcin Muszyński. – Podczas ostatniego spotkania z urzędnikami United States Citizenship and Immigration Services zostałem poproszony o przesłanie dodatkowych dokumentów (chodzi o umowę międzynarodową pomiędzy Polską a USA). Urzędnicy obiecali, że jeszcze raz dokładnie przyjrzą się podstawom prawnym. Decyzja powinna zapaść w ciągu najbliższych miesięcy – ocenił Muszyński. – Dopóki jednak takie postanowienie nie zostanie wydane, oficjalne stanowisko urzędu imigracyjnego jest takie, że małżeństwa zawarte w konsulatach nie są honorowane.
Jak zaalarmowaliśmy w końcu marca, Immigration – jako praktycznie jedyna służba i instytucja – nie uznaje polskich małżeństw konsularnych. „Widzą na dokumencie napis Warszawa i dla nich to dowód, że ślub miał miejsce tam, a nie w Stanach; to kompletny absurd” – denerwowała się nasza Czytelniczka, matka 25-letniej Joasi planującej ceremonię w nowojorskiej placówce dyplomatycznej RP.
– Co roku zatwierdzamy około 20 ślubów, tymczasem rzeczywiście amerykańskie władze imigracyjne przy składaniu wniosku o tzw. sponsorowanie wizowe dla współmałżonka od jakiegoś czasu wymagają przedłożenia amerykańskiego aktu małżeństwa – potwierdzała nam Agnieszka Torres de Oliveira, wicekonsul oraz kierownik Wydziału Prawnego i Opieki Konsularnej.
W sprawie skandalu działają nie tylko media i niezależni prawnicy. – Kiedy tylko dowiedzieliśmy się, że utrudnia się naszym obywatelom załatwianie prawa pobytu dla współmałżonka przez kwestionowanie aktu ślubu, zareagowaliśmy – tłumaczyła Agnieszka Torres de Oliveira.
Przedstawiciele konsulatu odbyli w tej sprawie spotkania w Departamencie Stanu, a także z przedstawicielami nowojorskiego ratusza i biura burmistrza Nowego Jorku.
Jak komentowała konsul generalna RP w Nowym Jorku Ewa Junczyk-Ziomecka, źródłem problemu wydaje się brak spójności prawa amerykańskiego, federalnego i stanowego. Ale chociaż jest to wewnętrzny problem Amerykanów, jego konsekwencje ponoszą nasi obywatele...