Kiedy Saba i Farah Shakeel (17 l.) z Indii przyszły na świat, lekarze przewidywali ich rychłą śmierć. Ale zrośnięte czaszkami dziewczynki wciąż żyją. Dziewczynki cierpią na silne bóle głowy, a z racji tego że są zrośnięte głowami, opieka nad nimi jest niezwykle trudna.
Lekarze nie chcą podjąć się operacji, ponieważ z powodu wysokiego ryzyka zabronił tego indyjski sąd. Matka sióstr, Rabii Khatoon, nie może już patrzeć na cierpienie swoich dzieci.
Wysłała rozpaczliwy list do prezydenta kraju, Pranaba Kumara Mukherjee (78 l.). - Proszę o eutanazję dla dziewczynek. Muszą umrzeć, ich ból jest nie do wytrzymania - prosi kobieta.