General SVR znów pisze, że Putin nie żyje i zastępuje go sobowtór. Wyniki badań lekarskich dublera nie są dobre
Pogłoski o śmierci Putina są mocno przesadzone - głosi oficjalna wersja wydarzeń. Ale plotki o tym, że Putin nie żyje i zastępuje go sobowtór przygotowany przez służby i chirurgów plastycznych, nie przestają krążyć. 26 października rzekomą śmierć rosyjskiego prezydenta ogłosił tajemniczy kanał w mediach społecznościowych General SVR, którego autorzy podają się za dawnych agentów rosyjskich służb. Pogłoski doczekały się nawet dementi ze strony Kremla. Ale General SVR kontynuuje swoją narrację. Już wcześniej na profilu tym można było przeczytać o słabym zdrowiu dublera, cierpiącego ponoć na chorobę nerek. Teraz okazuje się, że jest jeszcze gorzej.
"W zasadzie stan zdrowia sobowtóra jest w porządku, z wyjątkiem przewlekle chorych nerek i prostaty"
"Mężczyzna wyglądający jak prezydent Rosji Władimir Putin przeszedł w weekend szczegółowe badania lekarskie. W zasadzie stan zdrowia sobowtóra jest w porządku, z wyjątkiem przewlekle chorych nerek i prostaty, która okazała się znacznie powiększona. W najbliższych dniach lekarze zadecydują, jak leczyć tę przypadłość „prezydenta”, ale na razie sobowtór udaje, że zajmuje się sprawami publicznymi" - czytamy na profilu General SVR. Co ciekawe, z identyczną przypadłością zmagał się niedawno król Karol III i przeszedł nawet operację, potem zdiagnozowano u niego również nowotwór, ale nie związany z poprzednią diagnozą.