Iowa mówi nie prawom jazdy dla nielegalnych

2012-12-31 16:04

To kolejny dowód na to, jak ważne jest przeprowadzenie kompleksowej reformy prawa imigracyjnego. Tym razem władze stanu Iowa ogłosiły, że nie będą uznawać wprowadzonej dekretem tzw. „małej amnestii” Baracka Obamy (51 l.), która daje spełniającym wymogi nielegalnym imigrantom ochronę przed deportacją, tymczasowy legalny pobyt, Social Security i pozwolenie na pracę. W związku z tym nie będą wydawać im praw jazdy.

Jak donosi NPR, władze Iowa – kolejnego stanu po Michigan, Nebrasce i Arizonie – uzasadniają swoją decyzję kilkoma argumentami. Jednym z nich jest fakt, że „mała amnestia” została wprowadzona autorytarnie przez Obamę z pominięciem Kongresu. Dlatego też nie chcą się z tym godzić.

– Deferred Action for Childhood Arrivals nie jest kompleksową reformą imigracyjną. Nie daje legalnego statusu na zawsze, jest to rozwiązanie tymczasowe. W związku z powyższym nie będziemy wydawać praw jazdy na wiele lat osobom, które mogą tutaj przebywać legalnie tylko dwa lata – napisał w oświadczeniu Paul Trombino III, szef Wydziału Komunikacji stanu Iowa. – Ameryka potrzebuje rzetelnej reformy imigracyjnej. Cząstkowe rozwiązania – jak ten dekret – nie są żadnym rozwiązaniem. Zamienimy swoje przepisy tylko wtedy, kiedy Waszyngton przyjmie – normalną drogą legislacyjną – reformę, która załatwi problem nielegalnej imigracji – można przeczytać dale w  oświadczeniu.

Jak wynika z najnowszych danych Urzędu Imigracyjnego, jak do tej pory wnioski w ramach Deferred Action for Childhood Arrivals złożyło 355 tysięcy nielegalnych imigrantów, z tego 103 tysiące zostały już rozpatrzone pozytywnie.

Przypomnijmy, że program daje legalny pobyt spełniającym wymogi imigrantom na dwa lata. W tym czasie mogą otrzymać Social Security i pozwolenie na pracę. Program nie jest jednak drogą do zielonej karty i obywatelstwa. Po upływie dwóch lat trzeba starać się o odnowienie statusu. SAL

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki