James Nolan, irlandzki kibic, który utonął w Bydgoszczy został pochowany w swojej rodzinnej miejscowości Blessington. Trumnę z kościoła nieśli najbliżsi kibica: ojciec i brat Andy.
Na pogrzebie pojawił się polski ambasador Marcin Nawrot. Rafała Bruski, prezydent Bydgoszczy przekazał swoje kondolencje. W uroczystościach wzięli także udział: prezes irlandzkiej federacji piłkarskiej John Delaney, bramkarz Shay Given oraz żona kapitana reprezentacji Claudine Keane. Nolana żegnało prawie 1000 osób.
James Nolan przyjechał do polski na Euro 2012. Ostatni raz widziano go w Bydgoskim klubie PRL w nocy z 16 na 17 czerwca. Nad ranem, po całonocnej zabawie, znajomi Nolana zauważyli, że nie ma go w hotelu. Rozpoczęto poszukiwania, w których aktywnie pomagały władze miasta Bydgoszczy i polscy kibice.
Kilka dni później znaleziono ciało. Okazało się, że to Nolan. Miał przy sobie dokumenty, karty kredytowe, pieniądze i telefon komórkowy. Sekcja zwłok wykluczyła ingerencję osób trzecich w śmierć kibica.