Przywódca jednej z najdziwniejszych sekt naszych czasów za kratkami! Patrząc na zdjęcia, jakie robił sobie Adnan Oktar (64 l.) w gronie swoich wyznawców, można przetrzeć oczy ze zdumienia. Bo nie wygląda to jak sekta powiązana z islamem, a raczej jak willa Playboya. Oktar, znany też jako Harun Yahya, miał wielką siłę przekonywania i był mistrzem manipulacji. Dla seksu i pieniędzy założył sektę, która działała od lat osiemdziesiątych (!) aż do 2018 roku, kiedy został wreszcie aresztowany. Kim jest Adnan Oktar? Samozwańczy islamski guru głosił, że odkrył prawdziwe przesłanie islamu. Oficjalny nurt tej religii opiera się na złej interpretacji Koranu - przekonywał Adnan Oktar. Tak naprawdę muzułmanki powinny "chronić swoje piękno wewnętrzne przy pomocy piękna zewnętrznego" - wieszczył. W praktyce oznaczało to, że wyznawczynie jego sekty musiały wyglądać jak króliczki Playboya. Zwabiał je do swojej rezydencji obiecując karierę na wybiegach i piorąc im mózgi. Był tak przekonujący, że dostał swój program w telewizji. Podkreślał, że "jest niezwykle sprawny seksualnie" i uważał, że na tym polega prawdziwie islamska miłość...
NIE PRZEGAP: Lekarze w szoku! Nie zgadniesz, co 37-latek włożył sobie do penisa
NIE PRZEGAP: Uczniowie zabili nauczyciela i rozpuścili go w kwasie! Widzieli to w serialu
Śmiano się z niego, ale nikt nie podejrzewał, że jest groźnym agresorem. Dopiero parę lat temu członkinie sekty zaczęły zgłaszać się na policję. Okazało się, że 64-letni już jurny guru więził swoje wyznawczynie, gwałcił i zmuszał do ślubów nieletnie, a jedną z nich zmusił też do poddania się amatorskiej plastyce nosa bez znieczulenia. Oszusta aresztowano i skazano na 1075 lat więzienia. Oktar zamierza walczyć w sądzie o uwolnienie, ale przeciwko niemu zeznało już około 250 osób. Aresztowano też kilkudziesięciu współpracowników telekaznodziei.