W poniedziałek, 30 września izraelskie wojsko ogłosiło, że obszary wokół trzech kibuców na północy kraju są zamkniętą strefą wojskową. Anonimowy przedstawiciel USA powiedział agencji Reutera, że rozmieszczenie wojsk izraelskich sugeruje, iż inwazja lądowa na Liban jest nieuchronna.
Niemcy rozpoczęły już ewakuację swoich obywateli, w tym pracowników ambasady, a francuskie linie lotnicze Air France wstrzymały loty do Bejrutu i Tel Awiwu. W komunikacie przekazano, że poszkodowani klienci "zostaną potraktowani indywidualnie oraz dostaną możliwość przełożenia lotów bądź uzyskania zwrotu pieniędzy".
Inwazja na Liban jest nieunikniona
Izraelskie wojsko poinformowało, że obszary wokół kibuców Metula, Misgaw Am i Kfar Giladi w północnym Izraelu, w pobliżu granicy z Libanem, są zamkniętą strefą wojskową i ostrzegło, że wstęp na te obszary jest zabroniony. Według agencji Reutera i AFP wojsko libańskie, w związku z groźbą izraelskiej inwazji, zmieniło rozmieszczenie swoich żołnierzy na południu kraju i wycofało się z kilku pozycji. Rzecznik armii Libanu nie potwierdził tych doniesień ani im nie zaprzeczył.
Wcześniej w poniedziałek dziennik "Washington Post" poinformował, powołując się na amerykańskie źródło, że Izrael przekazał USA, iż w każdej chwili może rozpocząć ograniczoną operację wojsk lądowych przeciwko Hezbollahowi w południowym Libanie.
Informację tę częściowo potwierdził Departament Stanu USA.
- "Informowali nas o szeregu operacji, wiem, widziałem raporty o operacjach lądowych. Rozmawialiśmy z nimi na ten temat. W tej chwili powiedzieli nam, że są to ograniczone operacje skupione na infrastrukturze Hezbollahu w pobliżu granicy. Ale prowadzimy z nimi ciągłe rozmowy na ten temat” - powiedział rzecznik resortu Matthew Miller.
"Wkrótce rozpocznie się nowy rozdział wojny przeciwko Hezbollahowi"
W poniedziałek po południu izraelski minister obrony Joaw Galant podczas spotkania z samorządowcami położonych na północy kraju społeczności powiedział, że "wkrótce rozpocznie się nowy rozdział wojny przeciwko Hezbollahowi". To będzie "istotny czynnik wpływający na zmianę sytuacji bezpieczeństwa" w regionie, który pozwoli na "ukończenie misji przywrócenia bezpieczeństwa na północy" i powrót ewakuowanych z tych terenów osób - dodał Galant.
Źródło: PAP
Polecany artykuł: