„Rozległ się głośny huk, po czym budynek zamienił się w kupę gruzów” – powiedział jeden z mieszkańców, Hamza Obeid. Wcześniej armia izraelska przekazała wezwania do "pilnej ewakuacji", ostrzegając, że przebywanie na tym terenie jest niebezpieczne - przypomniała stacja CNN. Wezwanie do ewakuacji i przeniesienia się na południe od wąwozu Wadi Gaza zostały skierowane do mieszkańców kilku północnych dzielnic Gazy, jednak nie wiadomo, czy mieszkańcy byli w stanie odebrać wydane w języku arabskim komunikaty w mediach społecznościowych.
Według Anasa Ah-Sharifa, niezależnego dziennikarza, w budynku mieszkało ponad 100 przesiedleńców z północnej Gazy.
Dziesiątki ofiar z obozu zostały przetransportowane do pobliskiego indonezyjskiego szpitala, podczas gdy "wielu innych wciąż jest wyciąganych spod gruzów" - powiedział CNN palestyński dziennikarz.
Od czasu wznowienia działań wojennych zginęło przynajmniej 200 Palestyńczyków, podał zarządzany przez Hamas resort zdrowia Strefy.