Izraelscy żołnierze zaatakowali okręt z Turcji. Zginęło 19 osób (ZDJĘCIA+VIDEO)

2010-05-31 10:47

Ten rozlew krwi może się skończyć międzynarodowym konfliktem o katastrofalnych skutkach. Komandosi z Izraela wdarli się na turecki statek, który płynął do Strefy Gazy z pomocą humanitarną dla Palestyńczyków. Doszło do starć z tureckimi aktywistami. Izraelscy żołnierze zaczęli strzelać. Zginęło 19 osób, a co najmniej 30 rannych.

Turecki rząd nie zamierza spokojnie patrzeć jak siły specjalne i marynarka wojenna Izraela zabija obywateli, którzy chcieli pomóc odciętym od świata Palestyńczykom. Ankara już zapowiedziała poważne konsekwencje dla Izraela.

Do krwawych starć doszło na wodach międzynarodowych, 150 km od Strefy Gazy. Komandosi wdarli się na jeden z sześciu okrętów floty konwoju. Na statku płynęli obrońcy praw człowieka z Turcji i członkowie organizacji Free Gaza Movement. Izraelczycy zaatakowali, bo chcieli zatrzymać pomoc humanitarną dla Strefy Gazy gdzie rządzi radykalne ugrupowanie Hamas.

Zobacz VIDEO z pokładu tureckiego statku>>>

 

Walki na statku z 600 osobami na pokładzie miały tragiczny finał. Zginęło 19 osób, a co najmniej 30 zostało rannych. Chociaż pierwsi zaatakowali komandosi, to minister przemysłu i handlu Izraela, Beniamim ben Eliezer twierdzi, że walka była prowokacją.

- Czekali na naszych żołnierzy z siekierami i nożami (...) straciliśmy kontrolę nad sytuacją. Wiem, że będzie z tego wielka afera i mam nadzieję, że izraelscy Arabowie zareagują w rozsądny sposób - mówił minister - Nie mieliśmy zamiaru otwierać ognia, ale doszło do ogromnej prowokacji – dodał.

W Istambule już zbierają się tłumy, które ostro potępiają użycie siły wobec aktywistów z Turcji. Na wieść o ataku na okręt z 10 tonami pomocy humanitarnej dowódcy Hamasu wezwali muzułmanów i Arabów do powstania przeciwko Izraelowi.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki