Hamas nie dopuszcza do uprowadzonego ponad 2,5 roku temu Szalita nikogo z zewnątrz, nawet przedstawicieli Czerwonego Krzyża. Dlatego Izrael zamierza wykorzystać swoją wojskową misję do maksimum. Żołnierze przeczesali już całe terytorium Gazy i nie znaleźli zaginionego, dlatego Izrael zamierza „wziąć Hamas na przeczekanie”.
Nadal zamknięte są wszystkie przejścia graniczne ze Strefą Gazy. Ściśle kontrolowane są transporty z pomocą humanitarną, do Strefy Gazy nie dopływają również pieniądze, które zapowiadali przedstawiciele państw islamskich.
Społeczność międzynarodowa już protestuje przeciwko takiej izolacji, Izrael twierdzi jednak, że innymi środkami nie da się doprowadzić do uwolnienia żołnierza. Ostatnią nadzieją na szybszą pomoc dla Gazy mogą być rozmowy sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna z premierem Olmertem.
Izraelskie wojska zostaną w Gazie?
2009-01-20
18:40
Hamas nie przestaje się zbroić, więc Izrael nie zamierza wycofać swoich wojsk ze Strefy Gazy – tak oficjalnie mówią politycy. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że izraelskie wojska mają do wypełnienia jeszcze jedną misję - odbicie porwanego przed dwoma laty żołnierza Gilada Szalita.