Jak grom z jasnego nieba...

2015-09-05 2:00

Kibice, którzy przyszli kibicować Flavii Pennetta i Monice Niculescu byli świadkami niebezpiecznego incydentu, do którego doszło podczas meczu obu tenisistek na US Open na Louis Armstrong Stadium. W pewnym momencie nad stadionem pojawił się dron, który zleciał na trybuny.

Całe szczęście że w miejscu gdzie spadł dron nikt nie siedział. Jak się okazało osobą, do której należał dron był Daniel Verley (26 l). – Mężczyzna został aresztowany i oskarżony o lekkomyślną eksploatacji samolotów bezzałogowych. Dodatkowo odpowie za to, że puszczał drona w zakazanym obszarze – powiedział jeden z policjantów NYPD, który brał udział w akcji zatrzymania dowcipnisia. Dron po upadku rozpadł się na kawałki. Organizatorzy US Open musieli przerwać na kilkanaście minut mecz.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają