Wiadomo, jak skończy się wojna na Ukrainie? Są trzy prawdopodobne scenariusze!

Wojna na Ukrainie trwa już dwa miesiące i przebiega zupełnie inaczej, niż założył to sobie prezydent Rosji Władimir Putin. Cały świat zastanawia się, ile jeszcze to potrwa: jak długo Rosja ma zamiar atakować i jak długo Ukraina zdoła się tak bohatersko jak do tej pory bronić. Valentin Badrak, ukraiński pisarz, ekspert wojskowy i szef Centrum Badań Armii, Konwersji i Rozbrojenia, ma swoją teorię na ten temat i przedstawia trzy najbardziej prawdopodobne, jego zdaniem, scenariusze zakończenia tej wojny. Podkreśla przy tym, że na to, jak to wszystko się skończy ma wpływ wiele różnych czynników: m.in. "zdolności armii ukraińskiej do pokonania agresora w Donbasie, uzyskania dobrej jakości broni z Zachodu oraz możliwości odblokowania Mariupola" - podaje agencja prasowa Unian. Jak zatem może być finał tej inwazji?

CZYTAJ TAKŻE: Rosja grozi Japonii ODWETEM. Wzrasta ryzyko kolejnej wojny?

Pierwszy przedstawiony przez Badraka scenariusz zakłada rozejm, ale dość nietypowy. "Jeżeli Ukraina i świat pozwolą Putinowi zachować twarz w tej wojnie, to zostawi na Ukrainie jakieś wojska - mam na myśli nie tylko Krym i okupowane terytoria Donbasu, ale też np. korytarz lądowy na Krym - i zawrze rozejm" - mówi ekspert. Druga możliwość jest taka, że Rosjanie zajmą pozycje na okupowanych terenach. Jak mówi Badrak - wtedy ciężko będzie ich wypędzić, w związku z czym wojna będzie się przeciągać. "Wtedy wojska ukraińskie będą musiały dosłownie znokautować Rosjan. Ale jednocześnie czas zagra na korzyść Ukrainy" - uważa. 

CZYTAJ TAKŻE: Potwory z Rosji. Przez dwanaście dni torturowali ukraińskiego bojownika. To, co mu zrobili, przeraża!

Trzecie rozwiązanie? Napawa największym, choć umiarkowanym optymizmem. Zdaniem eksperta możliwe jest wyeliminowanie Putina przez jego własne otoczenie. "Nie należy jednak mieć nadziei, że następca dyktatora zmieni swoją politykę wobec Ukrainy. Jednocześnie być może będziemy mieli okazję zakończyć wojnę w drodze negocjacji i doprowadzić do wycofania wojsk rosyjskich przynajmniej do pozycji zajmowanych 23 lutego, a może nawet z Krymu i tymczasowo okupowanych obwodów donieckiego i ługańskiego" - cytuje Badraka Unian.