Cała Wielka Brytania trzyma kciuki za królową Elżbietę II i niepokoi się kolejnymi doniesieniami na temat problemów sędziwej monarchini ze zdrowiem. Królowa parę tygodni temu zaczęła pokazywać się z laską pomagającą jej w chodzeniu i poruszała się z dużą niepewnością. Potem podano, że lekarze nakazali sędziwej królowej dwutygodniowy odpoczynek od pełnienia obowiązków, a jedną dobę spędziła nawet na badaniach w szpitalu. Wczoraj z kolei w ostatniej chwili królowa brytyjska odwołała swoją wizytę pod pomnikiem wojennym z okazji Niedzieli Pamięci. A oficjalnie oświadczenie Pałacu Buckingham głosiło: "Królowa, jako że uległa urazowi pleców, z wielkim żalem zdecydowała tego poranka, że nie będzie w stanie uczestniczyć w uroczystościach Niedzieli Pamięci przy pomniku. Jej Wysokość jest bardzo rozczarowana tym, że nie będzie mogła się tam pojawić. Podobnie jak w latach poprzednich, w Jej imieniu wieniec zostanie złożony przez księcia Walii". Co się dzieje? Czy to cała prawda?
NIE PRZEGAP: Pomagała pedofilowi, molestowała dziewczynki. Takie ma życie w więzieniu!
NIE PRZEGAP: QUIZ. Jak dobrze pamiętasz serial 'Allo 'Allo? Dobry wynik tylko dla ekspertów!
Głos zabrał już brytyjski premier Boris Johnson. Wiemy, co powiedział reporterom! Podczas krótkiej konferencji prasowej na Downing Street premier Wielkiej Brytanii zabrał głos w sprawie nieobecności królowej brytyjskiej na uroczystych obchodach Niedzieli Pamięci. "Chcę tylko zapewnić wszystkich, że widziałem królową na audiencji w środę na zamku w Windsorze i ma się bardzo dobrze. Nie było konieczne, bym to mówił, ale chciałem to powiedzieć tak czy inaczej" - ogłosił Boris Johnson.