Jedenaste: nie oszukuj rodaków

2014-03-31 4:00

Po naszych artykułach, jak przykazała policja, Marek Kuśmierczyk powędrował za kraty, a Polacy z różnych części Stanów czekają na swoje pieniądze! Pochodzący z Olsztyna 37-letni Marek Kuśmierczyk po serii publikacji „Super Expressu” oddał się w ręce policji w Itasca (Illinois). Na tamtejszy komisariat przybył ze swoim adwokatem. Odmówił składania wyjaśnień. Funkcjonariusze przewieźli go do więzienia w DuPage, skąd będzie mógł wyjść po wpłaceniu 2.500 dolarów, czyli 10 procent sumy 25 tysięcy (tyle wynosi całość wyznaczonej dla niego kaucji).

Jak ujawniliśmy, ten „obrotny” mężczyzna namawiał naszych rodaków m.in. w Chicago do zakupów samochodów, które miały być okazyjnie sprowadzane z Florydy.

– Dwuletni sprinter, czyli mała ciężarówka do transportu, z niewielkim przebiegiem normalnie na rynku kosztuje w granicach 30-40 tysięcy dolarów, a my mieliśmy kupować takie od Marka za 15 tysięcy – mówił nam jeden z pokrzywdzonych.

Niestety, osoby te nigdy pojazdów nie zobaczyły, nie otrzymały też zwrotu wyłożonych pieniędzy. Po naszych publikacjach zaczęły zgłaszać się kolejne ofiary... Mówiły już nie tylko o samochodach. Jedna z naszych Czytelniczek zeznała, iż dzięki 37-latkowi miała otrzymać poważne zamówienie kateringowe ze strony amerykańskiej armii. Po pierwsze - wypłaciła Kuśmierczykowi zadatek, po drugie - sama zainwestowała w kuchnię oraz szkolenie personelu. Została na lodzie.
Jak się dowiedzieliśmy, Kuśmierczyk miał na pieńku nie tylko z amerykańskimi organami ścigania i poszkodowanymi w USA. Wcześniej nagrabił sobie w Polsce i był poszukiwany przez Prokuraturę Rejonową Olsztyn-Południe, a także Prokuraturę Rejonową Warszawa-Mokotów.
– Już w maju 2003 roku był skazany na na 2 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności – powiedział nam Olgierd Dąbrowski - Żegalski, rzecznik Sądu Okręgowego w Olsztynie. – Udowodniono mu dwanaście przestępstw: oszustw, przywłaszczeń mienia (pieniądze z zaliczek lub samochody) i fałszowanie dokumentów. Sprawy dotyczyły rzekomego sprowadzania z zagranicy samochodów w atrakcyjnych cenach. Wartość mienia, jakie utracili pokrzywdzeni, wynosiła od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Po zakończeniu procedury odwoławczej w Polsce złagodzono powyższą karę, wymierzając 2 lata pozbawienia wolności i dodatkowo zawieszając ją na okres próby, w czasie której Kuśmierczyk miał naprawić wyrządzone szkody, czyli wypłacić oszukanym pieniądze. Naprawił? Nie! Zamiast tego uciekł do USA i tutaj zaczął naciągać rodaków.
Polski sąd dysponował informacjami, że skazany przebywa w Stanach, ale nie występował do ministra sprawiedliwości o wszczęcie procedury ekstradycji...
Może amerykański wymiar sprawiedliwości będzie mniej litościwy dla tego faceta.

Foto: Itasca Police Department

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki