Ostatnio krążą informacje o tym, że Władimira Putina w fotelu prezydenta Rosji miałby zastąpić szef FSB Aleksandr Bortnikow czy mer Moskwy Siergiej Sobanin. O tym, że w Moskwie może dokonać się przewrót pałacowy ponoć miały donosić służby zarówno z Ukrainy, jak i z USA. Ile w tym jest prawdy? Czy Władimir Putin faktycznie może stracić władzę? Do sprawy w rozmowie z portalem Wp.pl odniósł się Piotr Niemczyk, były zastępca dyrektora Zarządu Wywiadu Urzędu Ochrony Państwa. - Myślę, że to obecnie bardziej spekulacje analityków, ekspertów i publicystów. Nie twierdzę, że są nieprawdziwe, ale wydaje mi się, że to nie są przecieki służb. Amerykański wywiad nie upubliczniłby takich informacji - przekonywał ekspert ds. bezpieczeństwa, który zwrócił uwagę na siłę Władimira Putina.
NIE PRZEGAP: Co naprawdę łączy Putina i Szojgu? W Rosji o tym się nie mówi!
Ze słów Piotra Niemczyka wynika, że szansę na to, że odpowiedzialny za wojnę na Ukrainie rosyjski tyran przestanie być prezydentem Rosji, nie są zbyt duże. - Moim zdaniem nadzieje na to, że pozycja Putina jest na tyle słaba, że będzie można go usunąć bez większego problemu, są nikłe. Jego pozycja wydaje się być mocna. To raczej on usunie kilku członków FSB, niż oni jego - podsumował były oficer UOP.