"Mamy tutaj trzech czołgistów. Oni zgwałcili dziewczynę. Miała 16 lat. To nasi czołgiści" - takie rzeczy można usłyszeć przechwytując rozmowy rosyjskich żołnierzy prowadzone przez radio. Niektóre z nich to gotowy materiał dowodowy dla Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze. Przechwytywaniem i zbieraniem takich rozmów właśnie w celu przekazania ich do Hagi zajmuje się Ukraińska Służba Bezpieczeństwa (SSU). Niektóre z tych rozmów SSU ujawnia, by świat dowiadywał się o wszystkich przerażających czynach armii Putina podczas wojny na Ukrainie. Ostatnio ujawniono dwie nowe rozmowy, w trakcie których zdemoralizowani żołnierze Putina opowiadali właśnie o gwałceniu nieletnich Ukrainek. Ale nie tylko. Druga rozmowa dotyczyła... jedzenia psów.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Mafia poluje na ukraińskie kobiety i dzieci! "To luksusowy towar"
PRZECZYTAJ TAKŻE: Trump szokuje! Prosi Putina o POMOC w walce z Bidenem
"Czy chociaż jecie jako tako?" - pyta ktoś rosyjskiego żołnierza przez telefon. "Nie jest źle. Ostatnio zjedliśmy ałabaja" - odpowiada żołnierz. Ałabaj to pies, owczarek środkowoazjatycki. "Jecie psy, czy co?" - pyta zaszokowany rozmówca, na co wojak odpowiada, że co prawda mają jeszcze różne dania gotowe, ale już nie mogą na nie patrzeć i "mieli ochotę na trochę mięsa". Ale nie wszyscy rosyjscy żołnierze zachowują się w taki sposób. Mnożą się doniesienia ukraińskich władz o dezercjach Rosjan, przechodzeniu ich na stronę ukraińską, sprzedawaniu Ukraińcom rosyjskich czołgów lub porzucaniu ich i odmawianiu wykonywania rozkazów.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Amerykanie wiedzą, gdzie jest bunkier Putina? Agent mówi, czy będzie wojna atomowa
PRZECZYTAJ TAKŻE: Co się dzieje w elektrowni w Czarnobylu? USA ujawniają działania Rosji