Jeff Beck nie żyje. Był jedną z największych gwiazd rocka wszech czasów. Jaka była przyczyna jego śmierci?
"W imieniu rodziny z głębokim smutkiem dzielimy się wiadomością o odejściu Jeffa Becka. Po nagłym zachorowaniu na bakteryjne zapalenie opon mózgowych, wczoraj spokojnie odszedł. Jego bliscy proszą o uszanowanie ich prywatności podczas przeżywania tej ogromnej straty". Taki komunikat niespodziewanie pojawił się na społecznościowych profilach Jeffa Becka (+78 l.). Jedna z największych gwiazd rocka wszech czasów odeszła 10 stycznia 2023 roku po krótkiej chorobie. Kim był Jeff Beck? To wirtuoz gitary, którego szczyt sławy przypadł na koniec lat sześćdziesiątych, czas dzieci-kwiatów i rozkwitu muzyki rozrywkowej. Zyskał największą popularność, zastępując Erica Claptona w zespole The Yardbirds w 1965 roku. Grał w tym zespole zaledwie 20 miesięcy, ale to za jego czasów The Yardbirds nagrali swoje największe przeboje. Potem zaczął karierę solową, wydając prekursorskie płyty Truth i Beck-Ola. Grał u boku takich sław, jak Eric Clapton, Rod Stewart, Mick Jagger czy Roger Waters. Zdobył osiem nagród Grammy.
Gwiazdy rocka żegnają Jeffa Becka. Mick Jagger i Rod Stewart wspominają wspólne koncerty
"Mam złamane serce, on był w tak dobrej formie. Grał świetne. Jestem zaszokowany i wściekły. To nie ma sensu" - napisał w sieci Dave Davies z The Kinks. "Był jednym z nielicznych gitarzystów, którzy podczas grania na żywo naprawdę słuchali, jak śpiewam i reagował na to" - dodaje Rod Stewart. "Wraz ze śmiercią Jeffa Becka straciliśmy cudownego człowieka i jednego z najlepszych gitarzystów na świecie. Będziemy bardzo za nim tęsknić" - napisał Mick Jagger, zamieszczając nagranie z koncertu, jaki zagrał wspólnie z Jeffem Beckiem.