Roberto Esquivel Cabrera mieszka w Meksyku od kilkunastu lat, odkąd został deportowany ze Stanów Zjednoczonych. Od tej pory korzysta z opieki społecznej i żyje z zasiłków, ponieważ ma dość duży problem ze znalezieniem pracy. Wszystko przez to, że może pochwalić się 48-centymetrowym penisem, który znacznie utrudnia mu podjęcie jakiegokolowiek płatnego zajęcia. - Nie mogę nosić firmowych uniformów, nie mogę klękać, nie mogę szybko biegać. Dlatego pracodawcy źle na mnie patrzą. Mówią, że oddzwonią, ale nigdy tego nie robią - skarżył się 54-letni mężczyzna mediom. Teraz jednak jego sytuacja dość znacząco się zmieniła - urzędnicy uznali go za niepełnosprawną osobę. Jak opisują lokalne media, lekarze zachęcali Roberto Esquivel Cabrerę do poddania się zabiegu skrócenia penisa, ale mężczyzna nie chciał o tym słyszeć. - W kulturze latynoskiej im większego posiada ktoś penisa, tym jest bardziej "macho". Dzięki temu jest inny, czuje się wyjątkowy - powiedział jeden z chirurgów.
Być może 54-latek skorzysta z propozycji zagrania w filmie pornograficznym w Czechach.
Roberto Esquivel Cabrera, ‘el Centauro’, es el hombre con el pene más grande del mundo. http://t.co/9kfAgrwd3v... pic.twitter.com/Jk7rsEeQkI
— RespuestaMX (@RespuestaMX) 8 września 2015
ESTA ES LA radiografía del Mexicano Roberto Esquivel Cabrera que tiene un pene de 48.2 cms pic.twitter.com/HIEhmUFXA9
— Radio Planeta Cali (@RadioPlaneta969) 2 września 2015
Meet Roberto Esquivel Cabrera, man with the largest manhood in the world (photos) https://t.co/7GZ5Tewp9J pic.twitter.com/6UCx8BraQw
— Michael Adeyemi (@drbiggie4real) 23 stycznia 2017