Gdy po raz pierwszy się ze sobą związali, świat nazwał ich najgorętszą parą w historii i ochrzcił przydomkiem "Bennifer". To było w 2000 roku - oboje byli wtedy w okolicach trzydziestki. Wielka miłość jednak nie przetrwała próby czasu i kochankowie się rozstali. Każde z nich ostatecznie założyło rodzinę z kimś innym - Jennifer związała się z muzykiem Markiem Anthonym, z którym ma 13-letnie bliźnięta, a Ben wziął ślub z aktorką Jennifer Garner, z którą doczekał się trójki dzieci. Ich małżeństwa się rozsypały, a oni wciąż nie mogli znaleźć szczęścia.
Jennifer Lopez i Ben Affleck: "Wysłał do mnie e-mail"
W 2021 roku ich drogi się zeszły. Po 20 latach odkryli, że nie potrafią bez siebie żyć. J.Lo udzieliła niedawno wywiadu, w którym przyznała, że to Affleck odezwał się do niej pierwszy. Podobno zachwycił się nią, gdy zobaczył ją w telewizji. "Wysłał do mnie e-mail i potem już nie przestaliśmy się komunikować" - wyznała gwiazda. Kochankowie w tym roku wzięli ślub, a właściwie dwa: najpierw była skromna i szybka ceremonia w Las Vegas, a potem wielkie huczne weselisko. Za każdym razem, gdy pojawiają się na ściankach, nie są w stanie oderwać od siebie rąk, a z ich twarzy bije wielkie szczęście.
Jennifer i Ben - co za słodziaki!
Podobnie jest tym razem. Jennifer Lopez w niedzielę (20 listopada) opublikowała na swoim koncie na Instagramie słodkie nagranie, na którym prawdopodobnie siedząc mężowi na kolanach, czule go obejmuje. Wygląda na to, że są w prywatnym samolocie i wybierają się właśnie na wakacje. Źródło magazynu "ET" twierdzi, że zakochani naprawdę przeżywają teraz najlepsze chwile w życiu. "Jen i Ben są zasadniczo nierozłączni i uważają, że ślub był jedną z najlepszych rzeczy, jakie kiedykolwiek zrobili. Są w siódmym niebie". Wyglądają na szczęśliwych?