Jennifer Lopez wreszcie zdradza: "To Ben odnowił naszą miłość". Poderwał ją przez e-mail!

To historia jak z filmu. Wszechstronnie utalentowana piosenkarka i aktorka Jennifer Lopez oraz Ben Affleck, aktor i reżyser, na początku wieku stanowili jedną z piękniejszych par show-biznesu. Wydawało się, że ich miłości nic nie zagrozi - w pewnym momencie nawet byli zaręczeni. W końcu jednak ogłosili rozstanie i każde z nich poszło w swoją stronę. Jennifer potem związała się z muzykiem, Markiem Anthonym, z którym ma 14-letnie bliźnięta, Ben wziął ślub z koleżanką po fachu, aktorką Jennifer Garner, z którą doczekał się trójki dzieci. Po drodze oboje mieli jeszcze parę romansów. Media plotkarskie oszalały, gdy w 2021 roku okazało się, że dawni kochankowie znów się w sobie zakochali. 

Jennifer Lopez i Ben Affleck. "On wysłał do mnie e-mail"

Lopez, która nie ukrywa, że dopiero po pięćdziesiątce odnalazła spokój i prawdziwe szczęście, jest bohaterką najnowszego wydania magazynu "Vogue". Prócz zachwycającej sesji zdjęciowej w piśmie można też znaleźć obszerny wywiad, w którym po raz pierwszy zdradza okoliczności powrotu do Bena Afflecka. Okazuje się, że... to on odezwał się do niej pierwszy. Podobno wyznał J-Lo, że zachwycił się nią widząc jeden z wywiadów, którego udzieliła. Stało się to niedługo po tym, jak rozstał się z 34-letnią wschodzącą gwiazdą kina, Aną de Armas. Do Lopez odezwał się za pośrednictwem... e-maila. "Wysłał do mnie wiadomość i potem już nie przestaliśmy się komunikować" - twierdzi Jennifer. W końcu po jakimś czasie zaczęli się spotykać. Na początku się z tym kryli, nie chcieli wzbudzać sensacji. I miłość wybuchła na nowo.

Jennifer Lopez o Benie: "Zawsze czułam, że tam jest prawdziwa miłość"

"Zawsze czułam, że tam jest uczucie, że tam właśnie jest ta wielka miłość. Moi bliscy wiedzą, że Ben zawsze był dla mnie kimś wyjątkowym i dużo znaczył. Bardzo dużo tej miłości, która na nowo wybuchła, już w nas było. Czy polecam to wszystkim? Czy polecam takie powroty? Pewnie nie, każda sytuacja jest inna, czasem po latach nie ma już czego zbierać, ludzie się zmieniają" - mówi szczęśliwa małżonka.