Jak ustalono, na podstawie przeprowadzonej ankiety, na 10 tysięcy mieszkańców miasta przypada 13 różnych kafejek i restauracyjek, a także jedno studio jogi czy medytacji. Oryginalne sklepiki, butiki i lokale gastronomiczne z wyszukaną kuchnią stanowią większość w porównaniu z tzw. „sieciówkami”. Co więcej, ponad połowa rezydentów Hoboken, to osoby w przedziale wiekowym od 20 do 34 lat. To, co przyciąga młodych hipsterów na drugą stronę rzeki, to – zdaniem autorów raportu – fakt, że jest tam taniej niż w nowojorskich „cool-dzielnicach”, m.in. na Greenpoincie czy Williamsburgu.
Jest bardziej hipstersko niż na Greenpoincie! W Hoboken żyją sobie na luzie
Wystarczy przejechać – lub popłynąć – przez Hudson River i znajdziemy się w najbardziej hipsterskim mieście w całej Ameryce. Z rankingu przeprowadzonego przez blog Find The Best wynika, że Hoboken w New Jersey jest najbardziej „wyluzowanym i rozrywkowym” miejscem.