Propozycję rozejmu przed południem wystosował prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili. W obecności ministrów spraw zagranicznych Francji i Finlandii podpisał oficjalny dokument w sprawie zawieszenia broni.
Wcześniej oskarżył Rosję, że ta chce zmiany rządu w Tbilisi. Według niego strona rosyjska dąży do "zastąpienia obecnego rządu " i chce przede wszystkim "kontrolować główne szlaki energetyczne" przebiegające przez Kaukaz.
W odpowiedzi prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew poinformował, że stolica Osetii jest pod kontrolą rosyjskich sił pokojowych i odrzucił propozycję Gruzinów.
Jak informuje Reuters, Moskwa skierowała do Osetii Południowej dodatkowe siły wojskowe, w tym czołgi i wyrzutnie rakietowe Uragan.
- UE i NATO powinny jak najszybciej włączyć się w rozwiązanie tego konfliktu - mówią jednym głosem polski prezydent i premier. Lech Kaczyński przygotował nawet specjalny plan działania Polski, krajów Bałtyckich i Ukrainy, na rzecz zakończenia konfliktu.
Plan ten wczoraj w rozmowie telefonicznej prezydent Lech Kaczyński przedstawił prezydentowi Francji, dzisiaj wiezie go do Gruzji wiceszef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki.
Tymczasem włoski minister spraw zagranicznych ujawnił, że Francja, Włochy i Finlandia są przeciwne inicjatywie Polski, by zwołać nadzwyczajną konferencję europejską w sprawie konfliktu gruzińsko - rosyjskiego.