Rzecznik ukraińskiego wywiadu wojskowego stwierdził, że plotki o sobowtórach Putina są prawdziwe. Andrij Jusow potwierdza słynne pogłoski i zdradza szczegóły
Doniesienia o tym, że Władimir Putin ma kilku sobowtórów i to oni pokazywani są od pewnego czasu światu na zdjęciach i filmach, to nie plotki, a prawda? Brzmi to zupełnie niepoważnie, ale trzeba przyznać, że doniesienia te potwierdzili już nie tylko Japończycy badający sprawę przy pomocy sztucznej inteligencji, ale również kolejna osoba związana z ukraińskim wywiadem. Przedstawiciel prasowy ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow w rozmowie z ukraińską dziennikarką Alesią Batsman stwierdził teraz wprost, że "liczne źródła" potwierdzają istnienie dublerów. „Te informacje potwierdza wiele źródeł. To nie jest już jakąś wiadomością ani czymś, co trzeba udowodnić światu" - mówił Jusow. Jak dodał, sobowtórów Putina jest co najmniej trzech i są de facto niewolnikami służb."Żyją pod stałą obserwacją. Są ciągle doskonaleni, w tym poprzez operacje chirurgiczne, aby dostosować się do jednolitego wyglądu I oczywiście stała, całkowita kontrola. Nie trzyma się ich w jednym miejscu. Nie mieszkają razem w tym samym mieście. Nie piją razem herbaty, cóż, takiego zdjęcia nie zobaczymy" - powiedział Andrij Jusow w wywiadzie.
Generałowie Kyryło Budanow i Wadym Skibicki także głosili teorie o sobowtórach Putina. Prawdziwy nie był widziany od czerwca 2022 roku?
W 2023 roku gen. Kyryło Budanow, szef ukraińskiego wywiadu wojskowego HUR, stwierdził, że prawdziwego Putina nie widziano od czerwca 2022 roku, od tamtej pory pojawiają się publicznie sami dublerzy. Natomiast generał major Wadym Skibicki powiedział w 2022 roku w wywiadzie dla The Telegraph o Putinie: "On używa wielu sobowtórów... czasami trudno wykryć, czy to prawdziwy Putin, czy też ktoś go zastępuje". Teoria o sobowtórze Putina jest najczęściej powtarzana przez tajemniczy profil w mediach społecznościowych General SVR, którego autorzy czy też autor podają się za dawnych agentów służb nadal mających źródła na Kremlu. General SVR niedawno ogłosił nawet, że prawdziwy Putin umarł 26 października po walce z nowotworem i zawale serca, a sobowtór jest używany przez Nikołaja Patruszewa, szefa służb, by ukryć prawdę przed światem.
Japończycy uważają, że jest "trzech Putinów. Podobieństwo dwóch postaci z różnych filmów wynosi niekiedy jedynie 18 proc.
"Putinów" jest kilku - ogłosili niedawno także japońscy badacze brytyjskiemu "The Sun". Sztuczna inteligencja zbadała na polecenie Japończyków z telewizji TBS zdjęcia i filmy przedstawiające - przynajmniej według oficjalnej wersji Kremla - prezydenta Rosji Władimira Putina. AI zajęła się między innymi rozpoznawaniem twarzy, analizą głosu czy ruchów tej postaci. Efekty mogą rzeczywiście zaskoczyć. Według Japończyków istnieje co najmniej "trzech Putinów" - jeden prawdziwy i dwóch podrabianych. Prawdziwy był obecny 9 maja podczas parady z okazji Dnia Zwycięstwa na Placu Czerwonym. Putin, który dziesięć miesięcy temu odwiedzał Most Krymski, według AI był jedynie w 53 proc. podobny do Putina z tych uroczystości, a postać, która pokazała się w Mariupolu w marcu, tylko w 40 procentach. Co więcej, Putin z mostu Krymskiego i Putin z Mariupola są podobni według sztucznej inteligencji tylko w 18 procentach. „Analiza ekspercka ds. rozpoznawania twarzy dzięki AI wyraźnie wskazuje na wysokie prawdopodobieństwo wystąpienia co najmniej dwóch dublerów” – podsumowano w raporcie. Co więcej, analiza głosu postaci wyglądającej jak Putin także wykazała różnice, gdy porównano sposób, w jaki osoba ta wymawia słowo "spasiba". Wymawianie głosek i kładzenie na nie nacisku różniło się znacząco podczas różnych okazji, co jest kolejną poszlaką wskazującą na istnienie sobowtórów Putina.