– Negocjacje nie były łatwe, rozmowy trwały pół roku, ale udało się. Przyjęliśmy plan, który jest optymalnym rozwiązaniem dla wszystkich: mieszkańców, deweloperów i miasta. Nowym Jorku będą powstawać budynki, w których znajdą się mieszkania nie tylko dla bogaczy, ale dla ciężko pracujących nowojorczyków – powiedziała przewodnicząca Rady Miejskiej, Melissa Mark-Viverito w poniedziałek wieczorem po osiągnięciu porozumienia. Zgodnie z wynegocjowanymi zaleceniami, po wejściu w życie nowego prawa, deweloperzy budujące nowe budynki mieszkalne będą rezerwować 20 procent apartamentów w ramach affordable housing dla mieszkańców zarabiających 40 proc. średnich rocznych dochodów w okolicy. gdzie stoi dany apartamentowiec.
Czynsz też będzie regulowany według dochodów i wielkości rodziny oraz mieszkania. Teraz nad rozporządzeniami – czyli Mandatory Inclusionary Housing Bill oraz Zoning for Quality and Affordability – głosować będzie w czwartek komisja ds. mieszkaniowych, a następnie, jeszcze w tym miesiącu, cała rada będzie głosować nad nowym ustawodawstwem. Jak zapewniają przedstawiciele City Hall, oba głosowania to tylko formalność.
Jest porozumienie w sprawie affordable housing. Będzie więcej tanich mieszkań!
To dobra wiadomość dla tysięcy nowojorczyków. Radni miejscy i przedstawiciele nowojorskiego rynku nieruchomości oraz budowlanego osiągnęli porozumienie w burmistrzem Billem de Blasio w sprawie planu dotyczącego tanich mieszkań w metropolii – tzw. affordable housing. Zgodnie z wynegocjowanymi warunkami w mieście będzie powstawało więcej mieszkań dla mniej zamożnych nowojorczyków.