Joe Biden przewrócił się na scenie podczas rozdania dyplomów. To kolejny publiczny upadek prezydenta USA
Joe Biden to najstarszy prezydent, jaki kiedykolwiek przejął władzę w Białym Domu. W listopadzie skończy 81 lat, a w 2024 roku chce ubiegać się o reelekcję. Jeśli wygra, zakończy drugą kadencję jako 87-latek. Czy prezydent państwa uważanego za światowego lidera powinien być aż tak wiekowy? Na ten temat w Ameryce od dawna toczą się medialne spory, nierzadko przeradzające się w niewybredne ataki i żarty z wieku Bidena. Teraz ten spór znów został podgrzany. Bo Joe Biden po raz kolejny przewrócił się publicznie. Tym razem prezydent USA potknął się i upadł podczas ceremonii rozdania dyplomów absolwentom Akademii Sił Powietrznych w Colorado Springs. Jak zwykle nic mu się nie stało, ale incydent jest szeroko omawiany i pokazywany w mediach. Wszyscy przypominają, że to nie był pierwszy ani drugi raz...
Joe Biden o mało nie spadł ze sceny, wywracał się na schodach w Japonii i wchodząc do samolotu
Już w 2021 roku Joe Biden przewrócił się publicznie. Pospiesznie wchodził po schodach do samolotu Air Force One, którym podróżują amerykańscy prezydenci, gdy udawał się z bazy Andrews pod Waszyngtonem do Atlanty. Dwukrotnie potknął się na stopniach i raz upadł na kolano. Rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre tłumaczyła wtedy, że to wiatr zdmuchnął prezydenta ze schodów. "To nic więcej niż pomyłka na schodach. Na zewnątrz było dość wietrznie. Prawie sama upadłam, wchodząc po schodach" - mówiła. W zeszłym roku Biden potknął się i o mało nie spadł ze sceny w trakcie przemówienia o lekach dla seniorów w Nowym Jorku, a kilka tygodni temu podczas szczytu G7 w Japonii prezydent potknął się na schodach, idąc do japońskiego premiera Fumio Kishidy.