"Sleepy Joe", czyli "Senny Joe" - ten przydomek zdążył już przylgnąć do prezydenta Stanów Zjednoczonych. Wiekowy Joe Biden rzeczywiście często sprawia wrażenie sennego i nieco nieobecnego. Plotki głoszą, że przezwiska "Sleepy Joe" używa nawet premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson. Może po prostu Wyspy Brytyjskie w tak szczególny sposób działają na Joe Bidena? Zdaje się to potwierdzać najnowszy hit internetu, czyli nagranie wykonane ukradkiem podczas szczytu klimatycznego w Glasgow przez dziennikarza "Washington Post". Zach Pursur Brown uwiecznił moment, w którym Joe Biden usiłuje słuchać przemówienia Mii Motley, pani premier Barbadosu. Oczy same mu się zamykają... A potem prezydent USA zastyga na krześle na dłuższą chwilę... "To nie najlepiej wygląda, gdy chcesz zaapelować do świata, by się przebudził" - pisze złośliwy jak zwykle brytyjski dziennikarz Piers Morgan. Czy Joe Biden naprawdę zasnął?
NIE PRZEGAP: 18-latek ożenił się z 71-latką! Mówią szczerze o seksie
NIE PRZEGAP: 63-letnia Madonna wykłada NAGIE piersi na wierzch! Co z jej twarzą?!
A może tylko bardzo głęboko zadumał się nad problematyką globalnego ocieplenia? To nie pierwszy raz, gdy amerykański przywódca filmowany jest w podobnej sytuacji. Parę miesięcy temu Biden został oskarżony o to, że zasnął podczas spotkania z premierem Izraela Naftalim Bennettem. Nagranie z tego spotkania pokazywało wówczas, jak Bennett przemawia, a Joe Biden siedzi z pochyloną głową i zamkniętymi oczami. Rzecznik prasowy Białego Domu stanowczo zaprzeczył wtedy, by prezydent przysnął.