John Kerry: są dowody, że w Syrii użyto sarinu

2013-09-01 18:59

John Kerry, szef amerykańskiej dyplomacji, powiedział, że USA mają dowody na to, że w Syrii użyto sarinu. Dowodów tych miały dostarczyć próbki włosów i krwi przekazane Waszyngtonowi przez tych, którzy jako pierwsi pospieszyli z pomocą ofiarom ataku w Damaszku.

Najnowsze z działu

Przerażające zdarzenie

Pasażerka metra nie żyje! Podpalił ją 33-latek. Zabójstwo w Nowym Jorku [ZDJĘCIA]

Ale pięknie!

Boże Narodzenie w USA. Na świątecznym jarmarku nie brakuje polskich specjałów!

Najgorsze prezenty dla kobiet

Tych prezentów nigdy nie dawaj kobiecie! Ekspertka wylicza wszystkie

Rodzina królewska

Księżna Kate daje światu znaki! Oto one, zamiary są jasne

Nowe fakty

Zamach w Magdeburgu. Taleb A. usłyszał zarzut pięciokrotnego morderstwa. To nie wszystko

Według informacji Waszyngtonu, w ataku 21 sierpnia zginęło 1429 osób. Barack Obama podkreślił, że "był to najgorszy atak chemiczny w XXI wieku".

John Kerry w rozmowie z CNN wyraził przekonanie, że Kongres USA "podejmie właściwą decyzję" w sprawie prośby prezydenta Obamy o zgodę na operację militarną przeciwko reżimowi syryjskiemu w reakcji na atak chemiczny na przedmieściu Damaszku z 21 sierpnia.

>>> Syria: Inspektorzy ONZ wrócili z próbkami

Obama podkreślił, że będzie ona ograniczona w czasie. Jej celem będzie odstraszenie reżimu syryjskiego przed dalszymi atakami chemicznymi. Nie wyśle do Syrii amerykańskich sił lądowych. Wniosek o zgodę na operację jest już w Kongresie.

Według informacji Waszyngtonu w ataku 21 sierpnia zginęło 1429 osób. Prezydent Barack Obama podkreślił, że był to najgorszy atak chemiczny w XXI wieku.

Kerry w rozmowie z CNN wyraził przekonanie, że Kongres USA "podejmie właściwą decyzję" w sprawie prośby prezydenta Obamy o zgodę na operację militarną przeciwko reżimowi syryjskiemu w reakcji na atak chemiczny na przedmieściu Damaszku z 21 sierpni