Już niebawem wiosna!

Z przepowiedni świstaków z pewnością ucieszą się wszyscy ci, którzy mają dość arktycznych mrozów. Bowiem przed nami wczesna wiosna. Tak twierdzi wróżba najsłynniejszego świstaka na świecie – Phila z Punxsutawney w Pensylwanii. Wyszedł o świcie w sobotę rano ze swojej norki i nie zobaczył cienia. A to oznacza, że zima nie potrwa już długo.

Identycznie brzmiącą przepowiednię najsłynniejszego nowojorskiego świstaka – Chucka z zoo na Staten Island – przekazała marznącym od dwóch tygodni nowojorczykom Christine Quinn. – On chce, aby każdy wiedział, że zbliża się wiosna – mówiła przewodnicząca miejskiej rady, coraz częściej wymieniana jako kandydatka na burmistrza. A jak pamiętamy za burmistrzami Chuck nie przepada. Przed kilku laty dość dotkliwie pokąsał urzędującego ciągle Michaela Bloomberga.

Według prowadzonego od 1887 roku rejestru świstaczych wróżb, zwierzak zobaczył swój cień 99 razy, a nie zobaczył 16 (kilka wyników zagubiono).