Piękna i zdolna Kabajewa, najbardziej utytułowana gimnastyczka w Rosji, nazywaną najbardziej gibką Rosjanką, od około 15 lat jest łączona z rosyjskim prezydentem. Putin (70 l.) podobno zostawił dla niej swoją żonę, Ludmiłę Szkriebniewą. Kabajewa, która do niedawna pławiła się w luksusach w Szwajcarii [sankcje, nałożone m.in. na nią, sporo zmieniły - przyp. red.], ma podobno z dyktatorem aż czworo dzieci -dwóch chłopców oraz bliźniaczki. Teraz gimnastyczka wraz z maluchami ukrywa się ponoć w supernowoczesnym i luksusowym schronie na Uralu, a wychodzi z niego tylko z naprawdę ważnych powodów.
Kabajewa o Rosji: "To kraj wielkich możliwości"
Takim powodem było niedawne otwarcie nowej hali gimnastycznej w Soczi. To wtedy, 3 grudnia, Kabajewa była widziana pierwszy raz od wielu miesięcy. "Kiedy uprawiałam gimnastykę i byłam lekkoatletką, nie mogłam nawet marzyć o takich warunkach, jakie macie w tym nowym ośrodku szkolenia sportowego. Ale życie pokazuje, że niemożliwe staje się możliwe. A Rosja to kraj wielkich możliwości" - mówiła 39-latka do młodych gimnastyczek zgromadzonych w obiekcie. Media zwracały uwagę na metamorfozę Kabajewej. "Była wyraźnie wyszczuplona, z elegancko ukształtowaną twarzą" - pisały rosyjskie serwisy.
Kabajewa pląsa w dresie i macha wstążką. Putin nie będzie szczęśliwy?
Teraz do mediów wyciekło kolejne nagranie z tej imprezy. Tym razem Kabajewa już nic nie mówi, tylko... zatraca się w tańcu. Wideo pokazuje, jak ubrana w biały, obszerny dres wkracza na scenę z czerwoną wstążką i zaczyna radośnie pląsać. Po chwili dołączają do nie młode gimnastyczki, a ona tańczy dalej - beztrosko podskakuje, szeroko się uśmiecha i chyba całkiem nieźle bawi. Potem na scenę wbiega jeszcze więcej kobiet, wszystkie są ubrane identycznie jak kochanka Putina, i zaczynają wykonywać wspólny układ choreograficzny. Wygląda to jednak dość komicznie i żałośnie, szczególnie w obliczu tego, co w tym samym czasie dzieje się na Ukrainie.