Saddam Hussein ukrywał się w dziurze w ziemi w swojej rodzinnej miejscowości Tikrit, a jego znalezienie zabrało amerykańskim żołnierzom mniej niż 10 miesięcy (od momentu inwazji na Irak). Tymczasem oskarżony o zbrodnie przeciw ludzkości Radovan Karadzić przez trzynaście lat, od 1995 roku, ukrywał się... jako osoba publiczna.
Historia zbrodniarza
Wiadomo, pod latarnią zawsze jest najciemniej. Karadzić stworzył sobie alter ego: doktora Dragana Dabicia, eksperta od medycyny alternatywnej i "ludzkiej energii kwantowej". Wystarczyło, aby zapuścił brodę, założył okulary i zafarbował kosmyk włosów na głowie, aby stać się zupełnie innym człowiekiem. Drabić, alias Karadzić, prowadził własną stronę internetową (pełną zdjęć własnej osoby), a nawet prowadził wykłady podczas konferencji poświęconych medycynie alternatywnej. Jakby tego było mało, na wykładach hojnie rozdawał swoje wizytówki opatrzone inicjałami D.D.
Kim był doktor Dragan Drabić? On sam przedstawiał się jako "duchowy odkrywca". Jego wykłady dotyczyły podobieństw pomiędzy medytacją, a "cichymi technikami" ortodoksyjnych mnichów. Nie ukrywał się. Wręcz przeciwnie, w maju poprowadził nawet wykład w samej stolicy Serbii, Belgradzie, tuż pod nosem poszukujących go służb bezpieczeństwa. Powszechnie wiadomo było też, gdzie mieszka. Wielokrotnie był też zapraszany w roli eksperta do różnych programów telewizyjnych. Wcielenie się w rolę lekarza było dla niego łatwe: Karadzic studiował medycynę (w Danii i w Nowym Jorku), pracował też w szpitalu w jugosłowiańskim Kosewie.
Aresztowany w autobusie
W końcu jednak wpadł, choć jak twierdzą serbskie służby bezpieczeństwa, trochę przez przypadek. Serbscy oficerowie wywiadu szukali jednego z jego generałów z czasu wojny w byłej Jugosławii, Ratko Mladicia, kiedy wpadli na trop Karadzicia. W końcu oskarżony o zbrodnie przeciw ludzkości przywódca bośniackich Serbów został aresztowany w autobusie na przedmieściach Belgradu. Obecnie czeka na decyzję o ekstradycji do Hagi, gdzie stanie przed Międzynarodowym Trybunałem ds. Zbrodni Wojennych. Za zbrodnie ludobójstwa grozi mu dożywocie. Karadzic zrezygnował z adwokata i chce bronić się sam.
Według ONZ, wojska pod dowództwem Karadzicia zabiły przynajmniej 7500 muzułmanów (mężczyzn i dzieci) w wiosce Srebrenicy w 1995 roku. Była to część operacji, mającej na celu "sterroryzowanie i zdemoralizowanie bośniackich muzułmanów i Chorwatów". Oskarżono go też o ostrzeliwanie oblężonego Sarajewa. Karadzić był bliskim sojusznikiem byłego prezydenta Jugosławii, Slobodana Milosevicia. Zniknął w 1995 roku, po porozumieniu w Dayton, które zakończyło wojnę w byłej Jugosławii.