Tajemnicza kobieta śledziła 10-latka. Chłopiec podszedł do kasjerki w sklepie i poprosił o pomoc. Monitoring nagrał finał tej historii
Kto wie, jak mogłaby się zakończyć ta tajemnicza i mocno niepokojąca sytuacja? Doszło do niej w biały dzień na ulicy w miejscowości Pottstown w Pensylwanii. Sammy Green (10 l.) wracał ze szkoły do domu. W pewnym momencie chłopiec zorientował się, że śledzi go jakaś kobieta. Szła za nim krok w krok, aż w końcu podeszła do wystraszonego dziecka. Powiedziała, że zna jego rodziców i musi zabrać chłopca ze sobą. Potem namawiała go, by poszli razem do centrum handlowego. "Możesz tam sobie kupić, co chcesz" - kusiła nieznajoma. Na szczęście 10-latek zrozumiał, że sytuacja jest dziwna i niebezpieczna. Nie uwierzył nieznajomej kobiecie. Wszedł do jednego ze sklepów, udając, że faktycznie wybierze sobie jakiś prezent. Tam podszedł do kasjerki i powiedział jej: "Ta pani mnie śledzi. Udawaj, że jesteś moją mamą". Reakcja kasjerki okazała się wzorowa. Wszystko uwiecznił sklepowy monitoring.
Policja zatrzymała tajemniczą nieznajomą. Kobieta trafiła na badania psychiatryczne. Chciała porwać 10-latka z ulicy?
Danielle, bo tak nazywa się sprzedawczyni z Pensylwanii, uwierzyła dziecku. Uspokoiła je, a potem podeszła do szklanych drzwi sklepu, przy których czaiła się tajemnicza kobieta - może niedoszła porywaczka działająca na zlecenie pedofila lub handlarza narządami? Ekspedientka zaskoczyła ją, zamykając jej przed nosem drzwi na klucz. Wtedy kobieta uciekła. Dziecko całe i zdrowe przekazano rodzicom. "Płaczę za każdym razem, gdy oglądam to nagranie" - mówi w telewizji CBSNews ojciec Sammy'ego, wzruszony postawą kasjerki. Co z tajemniczą kobietą? Została już zatrzymana przez policję. Skierowano ją na badania psychiatryczne.