Muzułmanie są wściekli na niemieckiego ministra MSW, który zorganizował konferencję w Berlinie, na której, na stołach królowała kaszanka i wieprzowe kiełbasy. Można się spodziewać, że konferencja nie zakończyła się dobrze. Muzułmanie bowiem, nie jedzą mięsa wieprzowego i krwi uważając je za nieczyste.
- Z takim zachowaniem jak słoń w sklepie z porcelaną, Seehofer i jego urząd nigdy nie dotrą do większości muzułmanów w Niemczech - stwierdził reporter WDR Tuncay Özdamar