Samolot typu Ju-52 należał do lokalnych linii lotniczych JU-AIR. Jak podają lokalne media, katastrofy nikt nie przeżył, jednak nie jest znana dokładna liczba ofiar. Tego typu maszyny mogą transportować do 17 osób włącznie z pilotami.
Maszyna rozbiła się po zachodniej stronie góry Piz Segnaz w kantonie Graubuenden. Dziennik „Blick” zauważył, że kilka godzin wcześniej w rejonie doszło do innej tragedii - w pobliżu miejscowości Hergiswil niedaleko masywu Pilatus w Alpach Zachodnich rozbił się mały samolot pasażerski, którym leciała czteroosobowa rodzina, w tym dwójka dzieci.
Przyczyny obu wypadków nie są znane. Wyjaśniać je będą lokalna i krajowa prokuratura, policja oraz SUST, czyli zespół ds. wyjaśniania przyczyn wypadków.