System radarowy USA widział wystrzeloną rakietę typu ziemia powietrze, która zestrzeliła malezyjski samolot- twierdzą amerykańskie media. Informacja ta ma pochodzić z anonimowego źródła w administracji Białego Domu.
Amerykańskie media podkreślają również, że radary zarejestrowały moment, w którym pasażerski Boeing 777 został trafiony. Z kolei Waszyngton oficjalnie poinformował, że faktycznie dysponuje sprzętem niezbędnym do przeprowadzenia śledztwa. Co więcej dzięki niemu możliwe będzie również ustalenie sprawców zamachu.
USA zaproponowały władzom Ukrainy pomoc w przeprowadzeniu śledztwa i zaapelowały do władz Rosji oraz prorosyjskich separatystów o zarządzenie rozejmu. Biały Dom zaznaczył, że najważniejsze w tej chwili jest szybkie i bezpieczne dotarcie do szczątków pasażerskiej maszyny.
- Jest krytycznie ważne, by tak szybko jak to możliwe podjęto pełne, wiarygodne i nieskrępowane międzynarodowe śledztwo. Jest życiowo ważne, by dostęp do żadnego z dowodów nie został w jakikolwiek utrudniony oraz by wszystkie potencjalne dowody i szczątki na miejscu katastrofy pozostały nienaruszone – podkreślił w oficjalnym komunikacie rzecznik Białego Domu Josh Earnest.