Najnowocześniejszy rosyjski samolot Suchoj Superjet-100, który w środę po południu zniknął z radarów podczas lotu pokazowego nad Indonezją, runął na ziemię. Wrak odnaleziono dopiero wczoraj rano. Szczątki maszyny i ciała pasażerów leżały porozrzucane na zboczu wulkanu Salak na wysokości około 1700 metrów. Na pokładzie maszyny według różnych doniesień leciało od 44 do 50 osób. 33 pochodziły z Indonezji, było też ośmiu Rosjan oraz kilku obywateli USA i Włoch. Oprócz doświadczonej załogi z pilotem Aleksandrem Yablontsevem na czele maszyną lecieli dziennikarze oraz przedstawiciele dyplomacji i biznesu - potencjalni nabywcy luksusowego prototypu Superjeta. Teraz ich bliscy rozpaczają i modlą się o to, by z wraku udało się cudem wydostać choć jedną żywą osobę.
Suchoj SuperJet-100
None
Koszt - 35,4 mln dol.
Zasięg - 4400 km
Może pomieścić 75-100 pasażerów w zależności od wersji
Rozpiętość skrzydeł - 27,8 m
Długość - 29,87 m
Wysokość - 10,28 m
Osiąga prędkość 870 km/h
Pierwszy lot odbył się w maju 2008 r.