Samochodowiec pod banderą Bahamów zatonął po tym, jak w środę wieczorem zderzył się z kontenerowcem Corvus J. Cypryjski statek jest poważnie uszkodzony, ale załogi nie trzeba było ewakuować.
Na pokładzie Baltic Ace były 24 osoby. 11 członków załogi to Polacy. Najprawdopodobniej statek miał też polskiego kapitana. Zaraz po katastrofie ruszyła akcja poszukiwawcza. 13 czonków załogi odnaleziono na tratwach ratunkowych. Wszyscy marynarze w stanie hipotermii trafili do szpitali. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Holenderska straż przybrzeżna poinformowała o znalezieniu ciał czterech członków załogi samochodowca. Wiadomo już, że dwóch z nich to Polacy. Nadal nie jest znany los pozostałych siedmiu marynarzy.
Do kolizji doszło statków doszło około 40-50 kilometrów od portu w Rotterdamie. Nie wiadomo jeszcze, dlaczego doszło do zderzenia i kto zawinił. Przyczyny katastrofy zbada specjalna komisja.
Samochodowiec został zbudowany w stoczni w Gdyni. Statek zwodowano w 2007 roku.