Agencje piszą już o 35 ofiarach śmiertelnych! Ale zgodnie z informacjami podanymi przez rzeczniczkę służb ratowniczych Viktorije Sembele, pod gruzami wciąż może znajdować się kilkadziesiąt osób.
- Teren jest ogromny, podnoszenie fragmentów budowli następuje powoli i ostrożnie, żeby nie spowodować dalszych obsunięć - powiedziała rzeczniczka służ ratowniczych.
W wypowiedzi dla agencji RIA Novisti, burmistrz Rygi Nils Usakovs, zaznaczył, że w pod zawalonym dachem może znajdować się nawet 70 osób.
Jak informuje PAP, łotewskie MSW otrzymało liczne propozycje pomocy z zagranicy, jednak na razie ich nie przyjmuje, ponieważ łotewskie służby ratownicze dysponują obecnie wystarczającą liczbą ludzi i niezbędnym sprzętem.
Zobacz też: Na Łotwie zawalił się dach supermarketu! Dwie osoby nie żyją
Dach supermarketu, którego budowę zakończono w 2011 roku, zawalił się w czwartek o godzinie 18, kiedy w budynku znajdowało się wielu ludzi. Kolejny zawał nastąpił już po przybyciu strażaków.
Lokalne media podkreślają również, że w chwili zawalenia się dachu prowadzono na nim prace. Projekt inwestycji przewidywał utworzenie tam ogrodu. Dlatego zwieziono tam tony piachu i ziemi. Ponieważ padało, nasiąkły wodą deszczową i to mogło spowodować katastrofę.
Łotewski minister spraw wewnętrznych Rihards Kozlovskis powiedział, że "jest oczywiste, iż był problem ze spełnieniem wymogów budowlanych".