Rosyjskie ministerstwo ds. nadzwyczajnych podaje w oficjalnych komunikatach, że zginęło 87 z 90 pasażerów. Do powietrznego horroru doszło zaledwie 15 km od Katynia. Prezydent Kaczyński z najbliższymi ministrami leciał na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
Rzecznik MSZ w tvn 24 powiedział, że tupolew Tu 154 N próbował osiąść na płycie lotniska. Pilotom nie udało sie jednak wylądować na pasie, przyspieszyli więc i chwilę później rozległ się ryk silników.
Na lotnisku panuje dramatyczne zamieszanie. Rozległy się syreny alarmowe karetek pogotowia i wozów straży pożarnej. Paszkowski powiedział, że samolot udało się już ugasić, teraz trwa wydobywanie zwłok ofiar.
Prezydent Lech Kaczyński, jego żona Maria i najbliżsi współpracownicy nie żyją.