Ten nietypowy biznes ulokowany w Genewie ruszy 5 grudnia. Mogłoby się wydawać, że to pomysł jedyny w swoim rodzaju, ale Bradley Chavet nie wpadł na niego sam. Zainspirował się podczas jednej z egzotycznych podróży do Tajlandii, gdzie taka usługa jest na porządku dziennym. Podczas pobytu tam doszedł do wniosku, że coś takiego nie istnieje w europejskiej części świata i postanowił osobiście wprowadzić to na rynek. Taka erotyczna kawiarnia w swojej ofercie - oprócz typowego kawowego menu - będzie zawierała usługę seksu oralnego. Plan brzmi następująco: klient przychodzi do lokalu, zasiada w kawiarni i wybiera napój, a następnie sięga po Ipada, by dobrać sobie towarzyszkę do tej przyjemności. - 5, 10 minut i po wszystkim - przewiduje Chavet, pomysłodawca. Komplet usługi - z kawą i towarzystwem ma kosztować około 42 funty, czyli około 220 złotych. Taka cena czyni tę kawę jedną z najdroższych w Europie.
Zobacz: Narzeczona Rutkowskiego ma wielki problem! Co się stało?