Każdy nielegalny na celowniku ICE

Ostatnie praktyki ICE dowodzą, że ich notoryczne twierdzenie o "polowaniu" na nielegalnych, którzy popełnili poważne zbrodnie, to fikcja. Coraz częściej pojawiają się pod szkołami, a nawet w szkołach, pod kościołami i sądami. Mimo apeli prawników, zarówno imigracyjnych, jak i karnych, o zaprzestanie tych praktyk robią to coraz częściej. Kilka dni temu zatrzymali Rayona Smitha (31 l.), imigranta z Jamajki, który przybył do Stanów w 2013 r. i pozostał po wygaśnięciu wizy turystycznej. W lutym został oskarżony o udział w bójce. Sąd jednak oczyścił go z zarzutów. Gdy wychodził z sądu na Bronksie, został natychmiast aresztowany przez ICE. Osadzono go w areszcie. Jego prawnik natychmiast zażądał zwolnienia z uwagi na nieuzasadnione zatrzymanie i to, że jego klient jest w trakcie starania się o azyl. Urzędnicy federalni w poniedziałek zgodzili się na zwolnienie imigranta z aresztu, ale musi stawić się w sądzie imigracyjnym, który ostatecznie zadecyduje o jego losie. Sprawa Smitha kolejny raz wyprowadziła aktywistów na ulice. Pod siedzibą sądu na Bronksie manifestowało prawie 100 osób, w tym prawników.