Wojna na Ukrainie trwa już ponad miesiąc. Rosyjskim wojskom nie udało się jak dotąd osiągnąć strategicznych celów. Kijów nie został zdobyty, podobnie jak Charków i Mariupol, które są w dużo gorszej sytuacji, bowiem armia Władimira Putina je okrążyła. Rosjanie są wściekli. Niestety, swoją agresję często kierują w stronę cywili. Giną ich setki od rosyjskich kul i bomb. Wojska Putina nie mają żadnej litości. Coraz więcej mówi się o słabym przygotowaniu Rosjan do wojny. Wedle różnych źródeł, brakuje im paliwa, żywności, wyposażenia. Pojawiają się informacje o dezercji. Długotrwały konflikt może doprowadzić do znaczącego osłabienia sił i możliwości rosyjskiego wojska na lata.
Czytaj koniecznie: Wojna na Ukrainie. Biden przylatuje do Polski! Ukraina tonie od miesiąca we krwi [RELACJA NA ŻYWO 25.03.2022]
Dlatego coraz więcej mówi się o ewentualnym zakończeniu wojny na Ukrainie. Padają nawet konkretne daty. Jak podaje Polsat News, wśród rosyjskich żołnierzy prowadzona jest propagandowa akcja, która ma ich przekonać, by zakończyli wojnę do 9 maja. To dzień, kiedy w Rosji obchodzi się Dzień Zwycięstwa w wojnie ZSRR z nazistowskimi Niemcami. Pytanie jednak, czy armię okupanta stać jeszcze na mobilizację, która pozwoli opanować Ukrainę. Z dnia na dzień wydaje się to coraz mniej prawdopodobne.
Czytaj koniecznie: Miesiąc temu Ukraina tętniła życiem. Teraz spływa krwią ofiar i łzami matek. Tak Putin obraca kraj w zgliszcza [ZDJĘCIA]