„Spec” został zauważony przez Stevena Stone'a, który postanowił wziąć spod swojego greenpoinckiego apartamentu City Bike i ruszyć w drogę nową bezpieczną ścieżką rowerową, jaką niedawno oddano do użytku na Pulaski Bridge. Jechałem sobie spokojnie aż nagle stało się coś dziwnego... – Różne rzeczy widzi się na nowojorskich drogach, ale coś takiego widziałem pierwszy raz w swoim życiu. Pierwsza moja myśl była taka, że to ja pomyliłem trasy. Ale nie. Widać było jak kierowca tego Volkswagena jechał ścieżką świadomie, wręcz „siedział na ogonie” innym rowerzystom. Najwyraźniej chciał ominąć korek i postanowił skorzystać ze ścieżki rowerowej – relacjonował Stone, który nagrał zjawisko telefonem a filmem podzielił się w sieci. Pewności co do tego czy kierowca wjechał na trasę rowerzystów świadomi czy też pomylił się nie ma. Najważniejsze, że nikomu nic złego się nie stało. A co na to sami nowojorscy rowerzyści? – Szalonych kierowców nie brakuje w tym mieści. Poza tym jeżeli każdego dnia kierowcy parkują swoja auta na ścieżkach rowerowych to czemu ma nas dziwić, że sobie po nich jeżdżą – skomentowała incydent organizacja Transportation Alternatives, promująca jazdę rowerami i walcząca a prawa drogowe dla rowerzystów. Najważniejsze, jak mówią, aby nie weszło to kierowcom w krew.
Kierowca pomylił pasy i wjechał na trasę dla rowerzystów. SAutem przez... ścieżkę rowerową na Pulaski Bridge
2016-06-15
2:00
O tym, że nowojorscy kierowcy mają specyficzny styl jazdy i często nie przestrzegają zasad oraz przepisów drogowych, to ten jednak chyb przesadził. Na łączącym Greenpoint z Long Island City Pulaski Bridge przyłapano kierowcę, który – zamiast pasem dla samochodów – jechał sobie... ścieżką rowerową.