Kim Dzong Un chce pozabijać wszystkie koty! Szalony północnokoreański dyktator wpada na coraz dziwniejsze pomysły. W Korei Północnej przeprowadza się jeszcze więcej egzekucji za coraz bardziej błahe przewinienia, a teraz najwyraźniej tyranowi nie wystarcza zabijanie obywateli i zabrał się za zwierzęta. Kim Dzong Un ogłosił, że koty i ptaki, a w szczególności gołębie roznoszą koronawirusa. A ponieważ w Korei Północnej dyktator jest nieomylny, wydano nakaz zabicia wszystkich tych zwierząt. Za posiadanie kota grozi surowa kara. Pewna rodzina z prowincji Yanggang została za to skazana na 20 dni więzienia, choć tłumaczyli, że ich kot już dawno zdechł.
NIE PRZEGAP: Wielkie upokorzenie księcia Harry'ego! Chodzi o własną kiełbasę
Ostatnio Kim Dzong Un wpadł w jeszcze większy szał mordowania niż wcześniej. Wydaje rozkazy rozstrzelania przez pluton egzekucyjny za takie przewinienia, jak rozpowszechnianie południowokoreańskich filmów i muzyki. Pewnego mężczyznę rozstrzelał za to na oczach jego rodziny, a policja Kima szuka osób, które kupowały te filmy i piosenki. Kara śmierci spotkała też pewnego dyrygenta. Przewinienie polegało na tym, że skrytykował teatrzyk cieni, którym jak się okazało zachwycał się Kim Dzong Un.