Kim Dzong Un prężył muskuły, odpalając rakiety z wyjątkowo dużymi głowicami w ramach ćwiczeń. Także te, które prawdopodobnie Pjongjang wysłał do Rosji
Kim Dzong Un coraz częściej przeprowadza manewry wojskowe, którymi chce dać światu do zrozumienia, że jest gotowy do walki ze wszystkimi - oczywiście poza Władimirem Putinem, który został sojusznikiem północnokoreańskiego tyrana. Rosja wspomaga Koreę Północną w zamian za dostawy broni i amunicji, plotki głosiły nawet, że Kim Dzong Un jest skłonny wysłać swój oddział na wojnę na Ukrainie, co pomogłoby Putinowi uzupełnić coraz bardziej dotkliwe straty w szeregach jego wojsk. Tym razem Kim Dzong Un prężył muskuły, odpalając rakiety z wyjątkowo dużymi głowicami w ramach ćwiczeń. Osobiście doglądał manewrów. Według KCNA wśród testowanych rakiet są także te, które prawdopodobnie Pjongjang wysłał do Rosji w celu atakowania Ukrainy. Chodzi o nowy taktyczny pocisk balistyczny Hwasongpho-11-Da-4.5. Testowano także zmodyfikowany pocisk manewrujący. Jak ogłosił potem Kim Dzong Un, ćwiczenia miały na celu "poprawę potencjału broni, są konieczne ze względu na poważne zagrożenie, jakie siły zewnętrzne stwarzają dla bezpieczeństwa kraju". Podkreślił też "konieczność dalszego wzmacniania sił nuklearnych i posiadania najlepszych możliwości technicznych i oraz miażdżących możliwości ofensywnych również w dziedzinie broni konwencjonalnej”.
Kim Dzong Un powiedział, że arsenał nuklearny Pjongjangu będzie się rozwijać w sposób "przyspieszony i ciągły", a on "nie wyznaczy limitu na osiągnięcie tego celu"
Kim Dzong Un zwłaszcza od wybuchu wojny na Ukrainie raz po raz zapewnia, że jest gotowy do walki i wyraźnie staje po stronie Władimira Putina, a nawet wspomaga go, jak może, przykładowo złej jakości amunicją. W grudniu 2023 roku stwierdził, że nie zawaha się przeprowadzić ataku atomowego, jeśli "wróg" sprowokuje go za pomocą broni nuklearnej. W maju dyktator straszył: "Aby sprostać niestabilności strategicznej w regionie i na całym świecie spowodowanej jednostronnym działaniem USA, jesteśmy zmuszeni rozważyć niezbędne posunięcia na rzecz poprawy ogólnego odstraszania nuklearnego". Teraz tyran znów postraszył świat. Podczas spotkania z najważniejszymi urzędnikami z okazji 76. rocznicy ustanowienia Korei Północnej zapowiedział "pełną gotowość do walki" również z mocarstwami atomowymi i zwiększanie potencjału nuklearnego Pjongjangu.