Według brytyjskiego pisma egzekucja oskarżonego o zdradę (miał on m.in. przygotowywać zamach stanu na głowę państwa) miała wyjątkowo makabryczny charakter. Generał, z polecenia Kim Dzong Una, miał trafić do akwarium z piraniami. Egzekucja odbyła się w jego rezydencji w Pjongjangu.
Nie wiadomo, czy generał został rzucony na pożarcie, kiedy jeszcze żył, czy do akwarium wrzucono jego zwłoki. Media nie podają też nazwiska wojskowego.
Według "The Sun" pomysł na uśmiercenie wojskowego Kim miał zaczerpnąć z filmu o przygodach Jamesa Bonda (konkretnie mowa o części "Szpieg, który mnie kochał" z 1977 roku).