Kim Dzong Un wydał wyrok śmierci. Tak makabrycznej egzekucji świat nie widział

2019-06-12 9:51

Brytyjska gazeta "The Sun" poinformowała, że jeden z generałów podległych przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Unowi miał zostać stracony, ponieważ podejrzewano go o zdradę. W historii tej największe zdumienie i zarazem trwogę budzi sposób, w jaki została przeprowadzona egzekucja. Sposób uśmiercenia wojskowego kojarzy się mógł do tej pory wyłącznie z hollywodzkimi produkcjami filmowymi.

Według brytyjskiego pisma egzekucja oskarżonego o zdradę (miał on m.in. przygotowywać zamach stanu na głowę państwa) miała wyjątkowo makabryczny charakter. Generał, z polecenia Kim Dzong Una, miał trafić do akwarium z piraniami. Egzekucja odbyła się w jego rezydencji w Pjongjangu. 

Nie wiadomo, czy generał został rzucony na pożarcie, kiedy jeszcze żył, czy do akwarium wrzucono jego zwłoki. Media nie podają też nazwiska wojskowego.

Według "The Sun" pomysł na uśmiercenie wojskowego Kim miał zaczerpnąć z filmu o przygodach Jamesa Bonda (konkretnie mowa o części "Szpieg, który mnie kochał" z 1977 roku).

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki