Począwszy od dzisiejszego dnia, czyli od 17 grudnia, aż do 27 grudnia włącznie w całej Korei Północnej śmiech jest surowo zakazany! Nie można też pić alkoholu i oddawać się jakimkolwiek przyjemnościom czy też wypoczywać. Ba, nie wolno nawet głośno okazywać żadnych innych emocji, a 17 grudnia nie wolno iść na zakupy. Jeśli ktoś w tym czasie będzie miał urodziny, absolutnie nie może ich świętować, chyba że chce, by były jego ostatnimi. Nie wolno nawet urządzać... pogrzebów ani opłakiwać bliskich. Jeśli ktoś umrze, jego ciało musi czekać w domu, aż będzie 28 grudnia. Taki zestaw szokujących zasad wprowadzono oficjalnie w Korei Północnej! A wszystko z powodu rocznicy śmierci Kim Dzong Ila, poprzedniego przywódcy Korei Północnej, który zmarł w wieku 69 lat 17 grudnia 2011 roku, po 17 latach rządów w Pjongjangu. Zazwyczaj wszystkie te absurdalne zakazy obowiązują przez 10 dni, w tym roku jednak przypada okrągła rocznica zgonu tyrana i jego syn oraz następca Kim Dzong Un postanowił uczcić to jednym dodatkowym dniem bez śmiechu, a także pogrzebów i wypoczynku.
NIE PRZEGAP: Kim Dzong Un morduje za słuchanie piosenek! Dowiedz się, których
NIE PRZEGAP: ROCZNE dziecko zabiło ojca! 25-latek został zastrzelony
O zakazach opowiedział w Radio Free Asia (RFA) mieszkaniec przygranicznej miejscowości Sinuiju w Korei Północnej. "W przeszłości wiele osób, które zostały przyłapane na piciu lub które były wtedy pijane były aresztowane i traktowane jak ideowi przestępcy. Zabierano ich i nigdy nie wracali" - dodaje mieszkaniec Korei Północnej. Dzień wcześniej donoszono o egzekucjach, jakie przeprowadził Kim Dzong Un za słuchanie południowokoreańskiego popu i przemycanie takiej muzyki przez chińską granicę.