Jak informuje "Daily Telegraph", obiektem ostrego ataku Ławrowa był minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii David Miliband. Do kłótni doszło w trakcie rozmowy telefonicznej obu ministrów. Ławrowowi nie spodobały się uwagi Milibanda na temat konfliktu rosyjsko-gruzińskiego.
Według niepotwierdzonych oficjalnie informacji od anonimowych źródeł, Ławrow miał powiedzieć: "Kim ty k… jesteś, żeby mnie pouczać?". Po czym w podobnych słowach zrugał szefa brytyjskiej dyplomacji za jego "brak wiedzy" na temat Rosji.
Miliband musiał zachować dyplomatyczny spokój, bo przekleństwa padły podobno tylko z jednej strony.
Słowa, których użył Rosjanin, były tak ostre, że bardzo trudnym zadaniem stało się sporządzenie służbowej notatki z rozmowy.